Dzisiejszy wpis będzie krótki, bo też nie był to program rozrywkowy, z którego opisanie samych zasad zajmuje sporo miejsca. Program "Z kamerą wśród zwierząt" miał bardziej charakter edukacyjny. Według wikipedii emitowany był na antenie TVP 1 w latach 1971-2002, a więc przez naprawdę długi czas. Pojawiał się w weekendy w godzinach popołudniowych (w początkowych latach chyba w soboty po 17.00, potem m.in. w niedziele między 12.00 a 14.00, soboty przed dobranocką czy też soboty przed południem). Nie wiem, czy przez cały czas emisji (wybaczcie, ale sprawdzenie 30 lat emisji zajęłoby zbyt dużo czasu), ale w wielu latach na pewno nie był pokazywany w każdy weekend - pojawiał się raz w miesiącu lub raz na dwa tygodnie. Prowadzącym byli Hanna i Antoni Gucwińscy, pracownicy wrocławskiego zoo, gdzie program był nagrywany.
Program miał przedstawiać życie i zachowanie zwierząt, o którym opowiadali właśnie państwo Gucwińscy. W ciągu kilku bądź kilkunastu minut mogliśmy posłuchać opowieści o wielu różnych gatunkach zwierząt. Bywały też występy gościnne - przykładowy odcinek opowiadający o wizycie w zoo w Kristiansand (Norwegia) możecie znaleźć w tym miejscu. Każdy, kto choć raz zetknął się z programem, z miejsca rozpozna melodię, którą rozpoczynał się każdy odcinek...
W obecnych czasach, gdy mamy do dyspozycji mnóstwo kanałów dokumentalno-przyrodniczych, tego typu audycja nie cieszyłaby się zbyt wielką popularnością. Kiedyś jednak znacznie rzadziej ludzie, którzy nie mieszkali w wielkich miastach, mieli okazję bywać w zoo, zobaczyć egzotyczne ale też i miejscowe, dzikie zwierzęta. Nie było też internetu, gdzie można było wszystko znaleźć, zobaczyć i przeczytać. W zasadzie książki i telewizja były jedynymi miejscami, z których można było cokolwiek dowiedzieć się o lwach, niedźwiedziach, żyrafach, zebrach czy innych gatunkach ssaków i ptaków. Nie dziwi więc, że program prowadzący przez Gucwińskich miał spore grono fanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora