Czas na trzecią część cyklu poświęconego serialom animowanym nadawanym w przeszłości przez program drugi Telewizji Polskiej. Cykl przedstawia bajki emitowane (z drobnymi wyjątkami) w porządku chronologicznym.
Dziś wyjątkowo znajdziecie aż osiem pozycji, ale - jak zwykle - tylko pięć będzie opisanych szerzej. O tym dlaczego trzy inne animacje zostały potraktowane po macoszemu wyjaśniam przy odpowiednich tytułach.
* * *
Diplodorianie. Przyznam, że tej animacji nie pamiętam. Albo nie spodobała mi się i jej nie śledziłem, albo nie zrobiła na mnie wrażenia. Japońsko-francusko-amerykański serial liczył... no właśnie do końca nie wiadomo. Większość źródeł podaje, że 24 odcinki, ale francuska wikipedia informuje, że odcinków było 26 Ta druga wersja wydaje mi się być bardziej prawdopodobna - zwłaszcza że wszystkie odwiedzone przeze mnie strony francuskie (jeden z "producentów") podają właśnie taką liczbę (link, link).
Tytułowi bohaterowie to mieszkańcy planety czwartego wymiaru, będącego odpowiednikiem Ziemi. Są potomkami dinozaurów (po ewolucji, po której z potężnych dinozaurów stali się mniejszymi postaciami). Owi bohaterowie przybyli na ziemię, aby uniemożliwić jej zniszczenie przez sługi Wielkiego Maga - czarny charakter, który... o dziwo... chciałby zawładnąć planetą zamieszkaną przez Diplodorian... W misji pomagają im dzieci, mieszkające na Ziemi.
Ciekawostką jest, że to, co dzieje się na Ziemi, ma wpływ na jej odpowiednik w czwartym wymiarze (tyle, że jest w pewnym sensie jej odwrotnością) - czyli jeśli na ziemi wszystko za sprawą czarnego charakteru maleje, na drugiej planecie rośnie jak na drożdżach. Jeśli na Ziemi występuje potężna susza i upały, na drugiej planecie jest ogromny mróz...
Premiera animacji w Polsce miała miejsce 14 kwietnia 1992 roku i emitowano ją do 30 czerwca w każdy wtorek - nadano więc jedynie dwanaście odcinków. Ciekawostką jest, że w tym samym czasie animacja emitowana była także w Niemczech i prawdopodobnie w Rosji. Oryginalny tytuł "Diplodo". Link do pierwszego odcinka (kliknij). Serial w późniejszym czasie był emitowany m.in. na Jetix Play.
Piłkarze. To jedna z animacji, o której nie napiszę dziś szerzej. Wszystko dlatego, że... już kiedyś poświęciłem jej oddzielny wpis. Nieco poprawiony i zaktualizowany - kliknij tutaj.
Przygody Supermana; Superman; Nowe przygody Supermana. Nie pamiętam, pod jakim tytułem animacja była emitowana, a spotkałem się w programach z trzema. Premiera miała miejsce 22 maja 1992, ostatni odcinek pojawił się 4 września. Łącznie wyemitowano 16 odcinków.
Opierając się na strzępach pamięci, a także na fakcie, iż pojawiło się właśnie 16 odcinków w telewizji sądzę, że dwójka wyemitowała jeden z sezonów "The New Adventures of Superman" z lat 1966-70. Skłaniałbym się ku wersji, iż był to drugi lub trzeci sezon, które po tyle odcinków właśnie liczyły, nie mam jednak możliwości potwierdzenia tychże informacji. Dlaczego sądzę, że to właśnie ta produkcja doczekała się emisji w TVP 2? Otóż pamięć podsuwa mi taką oto myśl, iż odcinki składały się z dwóch lub trzech części - a wśród nich "Superboy", który kręcony był w tym samym czasie, a więc w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, i emitowany był w USA razem z Supermanem. Pamiętam też czołówkę, w której padają stwierdzenia "to ptak, to samolot, to Superman"... I tak było w tejże z lat sześćdziesiątych (link)
O samym serialu nie będę się rozpisywał, bo historię Supermana zna chyba każdy. Niestety nie pamiętam, czy w Polsce emitowano serial z dubbingiem, czy też z lektorem.
Tajemnicze złote miasta. To druga pozycja, o której dziś tylko dwa zdania. Pisałem o niej oddzielnie w przeszłości, jeśli więc ktoś ma ochotę poczytać, zapraszam pod ten link.
Kapitan Planeta i Planetarianie. O tym serialu też krótko, bo szerzej pisałem w jednej z wcześniejszych części. 7 lipca 1992 roku rozpoczęła się emisja drugiej serii serialu animowanego, która potrwała do 29 grudnia. TVP 2 pokazał pełną serię, a więc 26 odcinków.
Wojownicze żółwie ninja. Przyznam szczerze, że nie pamiętałem, by serial pojawiał się w piątki. Nie pamiętałem też, że... debiutował w jedynce w latach 1991-92 (pojawiło się wówczas 40 odcinków z pierwszych trzech sezonów).
Jeśli chodzi o dwójkową emisję - animacja wyświetlana była w piątki, serial pojawiał się od 11 września 1992 roku, a emisja trwała do 12 marca. Pojawiło się 25 odcinków, prawdopodobnie więc wyświetlono wszystkie "brakujące" odcinki trzeciego sezonu. Jeśli mnie pamięć nie myli, u nas emitowano wersję z lektorem.
Oryginalny tytuł anime to "Teenage mutant ninja turtles". Łącznie w latach 1987-1996 nakręcono 10 sezonów (193 odcinki).
Bohaterami są cztery żółwie, które pod wpływem jakiejś substancji stają się ludzio-żółwiami. Każdy z nich otrzymuje imię po znanym malarzu (nadał im ich "mistrz" - Splinter). Przeciwnikami naszych bohaterów są Shredder i jego wódz Krang (mózg). Jeden z odcinków pierwszego sezonu możecie obejrzeć tutaj.
Przygody Guliwera. Ten serial lubiłem, choć niewiele z niego pamiętam. To znaczy pamiętam głównie jeden z odcinków, gdy tytułowy bohater trafił do krainy Liliputów, gdzie zasnął (albo z jakiegoś względu gdy tam się znalazł stracił przytomność), a malcy postanowili "zabezpieczyć się", przywiązując go do ziemi linami - co ostatecznie i tak na niewiele się zdało...
Wszelkie przygody bohatera wynikały z poszukiwań zaginionego ojca... Animacja powstała na bazie książki z 1726 roku o podobnym tytule - "Podróże Guliwera", której autorem jest Jonathan Swift. Amerykańska produkcja z lat 1968-69 liczy siedemnaście odcinków, a w Polsce premierę miała 5 stycznia 1993 roku (ostatni odcinek wyemitowano 27 kwietnia). Pokazano wszystkie odcinki. Oryginalny tytuł: "The Adventures of Gulliver". Serial emitowany był we wtorki. Jeden z odcinków można obejrzeć tutaj.
Przygody Hucka Finna. Dzień po premierowym odcinku "Przygód Guliwera" miała miejsce inna premiera. Wtedy to bowiem pojawił się pierwszy odcinek serialu animowanego zatytułowanego "Przygody Hucka Finna". Jak nietrudno się domyślić - jest on na motywach powieści Marka Twaina, ale jak to w serialach, zwłaszcza japońskich, niekoniecznie wszystko musi do książki pasować...
Japońska produkcja z 1991 roku liczy sobie 26 odcinków i również przypadła mi do gustu. Emitowana była przez pół roku - ostatni odcinek pojawił się 30 czerwca 1993 roku. Jak nietrudno domyślić się z pierwszych linijek opisu - anime śledzić można było we środy. Oryginalny tytuł: "Huckleberry Finn Monogatari". Tytułowy bohater, ok. 12-letni chłopiec, przeżywał wiele przygód, które śledzić można było w kolejnych odcinkach. Niestety, jedyne co pamiętam z serialu to fakt, że główny bohater pływał tratwą, że jedną z osób, które spotkał (i która mu potem towarzyszyła) był Jim, który chciał zrzucić pęta "niewolnika" (był uciekinierem, bo nie chciał zostać sprzedany) i że pojawia się w serialu także inna znana postać z powieści Marka Twaina - a więc Tomek Sawyer... Na obrazku Huck to ten w czapce (z lewej Jim).
Z tym supermanem to nie tak: pierwsze 2-3 odcinki serii z Supermanem to były odcinki supermana z 1988 roku. Pamiętam odcinek kiedy z Wonder Woman zamykali jakąś babcię w szklanej kuli. I cyklop był. W innym odcinku superman rozwalał roboty. Ten poszedł wtedy na 100%: Superman and Wonder Woman vs. The Sorceress of Time / The Birthday Party
OdpowiedzUsuńMasz na myśli emisję z TVP 2,bo w ramówce widzę, że 1 odcinek Supermana puścili 5 Stycznia 1991 na 1 ale w kolejną sobotę już nie ma czyli emisję przenieśli do 2 czy jak ?
UsuńDiplodorianie mieli tę nieprzyjemną cechę, że emisja poranna zaczynała się po 8 rano, a powtórka przed 16. A ja wtedy we wtorki odprawiałem szychtę 8-16 w drugiej klasie podstawówki i widziałem wtedy może z kilka odcinków.
OdpowiedzUsuń"Wojownicze żółwie ninja" też mi się wydaje, że emitowane były w tygodniu, choć w jakimś dawnym repertuarze tv z kwietnia 1992 ustawione były godzinę po 5-10-15 w sobotę. A też pamiętam, że sporo odcinków musiałem pominąć "bo szkoła".
Za to pamiętam, że lektorem był tam zmarły w 1995 roku Marek Gajewski, który był absolutnie nie do podrobienia w kwestii robienia dodatkowego klimatu barwą swojego głosu.
Żółwie emitowane były po raz pierwszy na jedynce, w niedzielę, po teleranku.
OdpowiedzUsuń