środa, 29 lipca 2020

Tak to leciało

Szczerze mówiąc lubię programy, w których trzeba wykazać się wiedzą lub pamięcią. "Tak to leciało" należało do drugiej kategorii - wiedzieć niewiele trzeba było, bo chodziło o to, by pamiętać słowa piosenek...
Refreny utworów, nie tylko tych, które nam się podobają, ale też innych, często puszczanych w radiu, zazwyczaj zostają nam w głowie. Gorzej ze zwrotkami, zwłaszcza jeśli chodzi o drugą lub - co w niektórych piosenkach się zdarza - trzecią. Uczestnicy programu aby cokolwiek wygrać musieli jednak dobrą pamięcią i znajomością piosenek się wykazać, a do tego dobrze było, aby choć odrobinę potrafili śpiewać.
Zasady były dziecinnie proste. Ale zacznijmy od... końca. Do wygrania 150 tysięcy złotych (podobno pod koniec kwota zmalała o 50 tysięcy). Niczym w milionerach był próg gwarantowany (2 tysiące po czterech utworach, był też drugi - 25 tysięcy, po ósmym utworze). Ogólnie poważniejsze kwoty (powyżej 10 tys.) rozpoczynały się dopiero od siódmego utworu. Konkretne kwoty to: 500, 1 000, 1 500, 2 000, 4 000, 8 000, 15 000, 25 000, 50 000, 150 000.
Uczestnik otrzymywał do wyboru dziewięć kategorii piosenek. Kategorią mógł być wykonawca piosenki, ale też inne, specjalnie wymyślone, kojarzone z wybranymi piosenkami. Bywały więc kategorie "Lata 90", "rock", "miłość", itp. Uczestnik sam decydował, którą kategorię do jakiej kwoty przypasuje - przy czym wyboru dokonywał pojedynczo, po zdobyciu pieniędzy za poprzednią kategorię. Gdyby udało mu się dotrzeć do finału, a więc brałby udział w walce o główną nagrodę, otrzymałby piosenkę z kategorii "Hit za 150 tysięcy". Po wyborze kategorii na tablicy wyświetlały się tytuły dwóch piosenek (polskich). Uczestnik wybierał jedną z nich, z którą musiał się w danej rundzie zmierzyć. Prowadzący informował, ile słów w danej rundzie trzeba będzie uzupełnić, po czym zaczynało się karaoke - obecny w studiu zespół grał melodię, a uczestnik miał za zadanie piosenkę zaśpiewać (słowa były wyświetlane na ekranie). W pewnym momencie słowa nie pojawiały się, zespół przestawał grać, a uczestnik musiał zaśpiewać dalej z pamięci co najmniej tyle słów, ile w danej rundzie było wymagane. Zawodnik oczywiście mógł się potem jeszcze zastanowić i ewentualnie poprawić. Mógł też skorzystać z trzech kół ratunkowych - sufler (uczestnik wskazywał przed programem znajomych, którzy pełnili tę rolę i w trakcie rywalizacji mógł raz skorzystać z pomocy jednego/jednej z nich); dwa słowa (na tablicy pojawiały się dwa poprawne słowa, które w teorii powinny pomóc uczestnikowi w odgadnięciu frazy; a także trzy wersje (uczestnikowi wyświetlały się trzy propozycje wersu, z których jedna jest poprawna). Gdy uczestnik uznał, że jest pewien, jakie słowa powinny się znaleźć w brakującym miejscu (lub chciał zaryzykować, mówił formułkę "Tak to leciało", po której następowało sprawdzenie. Jeśli odpowiedź była prawidłowa - zawodnik grał dalej. Jeśli błędna - następował koniec gry. Co ważne, nie licząc ostatniej piosenki, uczestnik mógł zrezygnować już po zaśpiewaniu piosenki (gdy uznał, że nie wie, co powinno być dalej) i zabrać dotychczasową wygraną... Przy dziesiątej piosence uczynić już tego nie mógł...
Prowadzącym program był Maciej Miecznikowski, wokalista zespołu Leszcze, który czasami pomagał w śpiewaniu uczestnikom. Program miał swoją premierę 9 marca 2008 roku i był emitowany do maja 2012 roku. Łącznie nakręcono ok. 125 odcinków. Co najmniej raz padła główna wygrana. Program powstał na licencji amerykańskiego formatu "Don't forget the lyrics" (premiera w lipcu 2007 roku). Trafił do wielu krajów na całym świecie, m.in. do Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Słowacji (LYRICS - vyspievaj si milion), Rosji, Meksyku, Norwegii, Włoch (Canta e Vinci), Iranu, Węgier (Popdaralo), Kanady i Chorwacji (Ne zaboravi stihove).
Jeden z odcinków programu - kliknij tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora