Nie wolno też zapomnieć o nieocenionym komentatorze zmagań - Janie Wężyku. "Owce zbaraniały z przerażenia", "Wilki wodzą baranim wzrokiem", itp. Komentarz bywał czasem niezwykle... ciekawy. A całość nie trwała długo, odcinki nie przekraczały dwóch minut. Choć dziś pewnie wiele osób stwierdzi, że owe bajki były beznadziejne, w moim odczuciu jest to jeden z tych momentów, do których chce się wracać. Chętnie przypomnę sobie w najbliższym czasie odcinki tychże bajeczek. Rywalizacja w piłkę między psami i kotami albo też rywalizacja zwana rzut bocianów na olimpiadzie... Brzmi ciekawie, prawda? Jeśli internet nie kłamie, nakręcono po 52 odcinki obydwu seriali animowanych.
Jeden z odcinków Pucharu Zoo - kliknij tutaj.
Dzień dobry, gratuluję pomysłu na bloga. Od jakiegoś czasu poszukuję programu transmitowanego w polskiej telewizji ok. 10 lat temu. Pamiętam, że w czołówce był słynny utwór "The Entertainer". W programie było dwóch mężczyzn podróżujących pociągiem, siedzieli w przedziale, pod oknem. Jeśli ktoś pamięta nazwę, będę wdzięczna za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dominika
Podobno jeszcze emitowali na TVP 1 w ramach wieczorynki, gdy przedłużały się relacje sportowe i musieli coś krótkiego puścić.
OdpowiedzUsuń