środa, 14 sierpnia 2024

Dowcipy sprzed lat - część 51

Dziś rozpoczynam prezentację szóstej części (tomu) książeczki z serii "333 najlepsze dowcipy". Podobnie jak w przypadku poprzednich, wszystkie dowcipy przedstawię w pięciu wpisach. Tematyka tejże pozycji to "Najnowszy dowcip polityczny".
W pierwszym wpisie zająłem się dowcipami od nr 1 do 65 (a raczej od 301 do 365, bo tak były ponumerowane). Poniżej żarty, które pojawiły się we wspomnianej pozycji. Tematyka już wcześniej, i to wielokrotnie, pojawiła się w miesięczniku "Dobry Humor", a także w jednym z wcześniejszych tomów "333", co więc istotne, żarty, które się dublowały (pojawiły się na blogu we wcześniejszych wpisach) zostały przeze mnie pominięte. Takowych znalazłem bardzo dużo, bo aż 25.
Na czerwono dowcipy, które ukazały się w nr 4/1993 "Dobrego Humoru" w rubryce "Najnowszy dowcip polityczny". Na niebiesko dowcipy, które ukazały się w nr 5/1993 "Dobrego Humoru" w rubryce "Najnowszy dowcip polityczny". Na zielono dowcipy, które ukazały się w nr 6/1993 "Dobrego Humoru" w rubryce "Najnowszy dowcip polityczny".
*     *     *
Braci Kaczyńskich oskarżono o machinacje finansowe i sprawę skierowano do sądu. Podczas rozprawy głos zabiera prokurator:
- Zwracam uwagę wysokiego sądu, że to recydywiści. Już jako dzieci ukradli księżyc!

- Co by się stało, gdyby nagle ożył znany bajkopisarz Jan Christian Andersen?
- Napisałby bajkę pt. "Brzydkie Kaczory". Opowiadałaby ona o tym, jak urocze chłopaczki przeistaczają się w niezbyt sympatycznych grubasów.

- Co ma wspólnego we współczesnej medycynie głowa z nogami?
- Żeby utrzymać się na nogach, trzeba czasem stawać na głowie.

- Co można powiedzieć na temat ministra Rokity?
- W każdym rządzie znajdzie się jakiś diabeł

- Co powstanie, jeśli Kaczyński stanie na drugim Kaczyńskim?
- Powstanie akrobatyczna figura - piramida. A jak Kaczyński stanie na Kaczyńskim, a na nich stanie jeszcze Wałęsa?
- Wtedy będzie Wałęsa na kaczych nogach

- Co prezydent Wałęsa nosi w klapie marynarki?
- Matkę Boską
- A co w rękawach?
- Asy na nową kompanię prezydencką

- Co robią w Polsce przedstawiciele różnych partii, gdy pospiesznie ustawiają się w jednym szeregu?
- Tworzą rząd.

- Co tam panie w polityce?
- Kwa, kwa, plusk, plusk. Dwóch Kaczyńskich, jeden Tusk.

- Co to jest normalka?
- Wysyłanie policji i wojska do kościoła, kościoła do szkoły, a szkoły - na żebry.

- Co to jest: rośnie, rośnie, a nie widać?
- Stopa życiowa w Polsce.

- Co to są Mazury?
- To region Polski, gdzie między kościołami znajduje się więcej jezior niż gdzie indziej.

- Co to znaczy postkomunizm?
- To znaczy, że przez sześć dni się pości, a siódmego dnia idzie się do komunii

- Czego najbardziej brakuje naszym politykom?
- Ogłady. Jak nabiorą ogłady, może będą robić mniej kantów.

- Czy Balcerowicz już umarł?
- Och, nie. Dlaczego pytasz?
- Bo spotkałem ostatnio człowieka, który wyrażał się o nim z szacunkiem.

- Czy po przywitaniu z Urbanem należy umyć ręce?
- Nie, obciąć.

- Czy to prawda, że Urban krytykuje w swojej gazecie podpaski ze skrzydełkami?
- Tak
- A co proponuje w zamian?
- Ptaszka

- Czym nowo mianowany prezes telewizji Romaszewski miał zastąpić zdjęta z anteny telenowelę "Aby do świtu"?
- Serialem "Aby do świty!"

- Czym różni się kostka Rubika od polskiego parlamentu?
- Kostkę Rubika można ułożyć...

- Dlaczego nie produkuje się już popularnych kiedyś filmów rysunkowych z serii "Bolek i Lolek"?
- Okazało się, że Bolek był agentem SB!

- Dlaczego prezydent Wałęsa odwiedził areszt na Rakowieckiej w Warszawie?
- Chciał zobaczyć przyszłe mieszkanie Kaczyńskich

- Dlaczego przyskrzynili Gawronika?
- Jesteśmy krajem purytańskim, więc nie można tolerować tych, co interes mają na wierzchu.

- Dlaczego rząd Suchockiej nazwano rządem "zgody narodowej"?
- Bo wszyscy zgadzają się z twierdzeniem, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle

- Dlaczego Urban nie chce zostać prezydentem?
- Bo nie ma odpowiedniego kandydata na swojego rzecznika prasowego
- To niech zostanie rzecznikiem!
- Ale nie ma dla niego odpowiedniego prezydenta...

- Dlaczego zaznacza się coraz wyraźniejszy kryzys polskiego filmu?
- Bo najzdolniejsi ludzie odeszli do polityki

Do gabinetu wicemarszałka sejmu dzwoni żona:
- Poproszę męża do telefonu
- Niestety, jest w tej chwili zajęty. A kto mówi?
- Anastazja P

Dyrektor szkoły uspokaja ucznia zdającego maturę:
- Nie denerwuj się. U mnie dotychczas tylko jeden uczeń nie zdał. Jest teraz ministrem stanu w gabinecie prezydenta.

Dziennikarz pyta jednego z przeciwników partii X, jaka jest różnica między czarną skrzynką w samolocie, a czarną teczką Tymińskiego.
- Po otwarciu czarnej skrzynki można otrzymać zapis katastrofy, a po otworzeniu czarnej teczki katastrofa może dopiero nastąpić!

Dzwoni telefon:
- Czy to pan Kuroń?
- Tak
- Chciałem się dowiedzieć, co pan nosi w swoim słynnym termosie
- A jak pan myśli?
- Wszyscy mówią, że wino
- Bzdura. To ziółka na porost włosów.

- Jak wyrazić jednocześnie polityczną oraz kulinarną dezaprobatę?
- Napluć Kuroniowi do zupy!

- Jaka jest różnica między dawnymi prominentami, a obecnymi?
- Dawni prominenci wydawali kumpli, a obecni... pamiętniki

- Jaka jest różnica między radiem a telewizją?
- W radiu wystarczy mądrze mówić, a w telewizji trzeba jeszcze dobrze wyglądać.

- Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym a zakładem fryzjerskim?
- W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej

- Jaka jest różnica między życiem, a polityką, na przykładzie Kuronia?
- W życiu Kuroń doprawia zupę, a w polityce zupę doprawiają Kuroniem...

- Jakim hasłem Kuroń zachęcał emerytów, aby go wybrali na posła?
- "Stary człowiek, a może"

- Kiedy demokracja w Polsce osiągnie swoje apogeum?
- Wtedy, gdy Miss Polonię będziemy wybierać w wyborach powszechnych!

- Kiedy kończy się miesiąc miodowy?
- Gdy mąż zdejmuje żonę z piedestału i wkłada ją do budżetu rodzinnego.

- Kiedy nie należy poważnie traktować czyichś obietnic?
- W trzech przypadkach: gdy ten, co przyrzeka, zbyt wiele wypił, gdy jest zakochany i gdy kandyduje do jakiegoś urzędu.

- Kiedy pieniactwo osiągnie w Polsce swoje apogeum?
- Gdy Wałęsa będzie procesował się z Glempem, a Suchocka z Chrzanowskim.

- Kiedy po raz ostatni widziano Kuronia w garniturze?
- Na pogrzebie... sejmu kontraktowego.

Kobieta pisze list do prezydenta Wałęsy: "Jestem bezrobotna i nie mam pieniędzy, Proszę mi powiedzieć, jak ukraść trochę pieniędzy z banku."
Po jakimś czasie kobieta otrzymuje list: "Odpowiedź na pani pytanie znana jest tylko osobom zaufanym."

- Krążą pogłoski, że ktoś chciał oskarżyć marszałka Chrzanowskiego o postawę antyprezydencką.
- Na jakiej podstawie?
- Nie chodzi na ryby, ani nie gra w ping-ponga

- Którą potrawę najbardziej lubi Jacek Kuroń?
- SOS!

Kuroń z Wujcem wchodzą do sali restauracyjnej w hotelu Mariott.
- Spójrz - mówi Wujec - Kwaśniewski ci się kłania
- Pewnie pomylił mnie z Michnikiem.
- To dlaczego mu się odkłoniłeś?
- Czy ja wiem? Może pomyliłem go z Ziółkowską?

Mały Jasio gra z mamą w karty. Gra polega na zgromadzeniu jak największej ilości par zwierzątek, których wizerunki znajdują się na kartach. Nagle Jasio wykrzykuje, pokazując parę chomików:
- Już mam obu braci Kaczyńskich!

Minister Kuroń wizytuje dom starców. Na korytarzu podchodzi do niego jakiś staruszek i szepcze do Kuronia:
- Panie Jacku, jestem pańskim opozycjonistą
- Naprawdę?
- Tak. Nie jadam zup.

- Na czym polega cud, jakiego dokonał Jezus na pustyni?
- Pięcioma bochenkami chleba nakarmił bez trudu pięć tysięcy ludzi
- A na czym polega polski cud gospodarczy?
- Pięć tysięcy z ledwością wystarcza na jeden bochenek chleba.

Na przyjęciu w hotelu Mariott do Jerzego Urbana podchodzi seksowna blondynka
- Panie Jurku, czytam te pana kawałki w "Nie", słyszałam o pana żonach, czytałam w prasie pana listy miłosne, wiem, że jest pan figlarzem i lubi pan tę jedną rzecz...
Urban bez entuzjazmu:
- Droga pani, to dla mnie rzecz pospolita.

Nauczyciel w-f pyta uczniów:
- Kto wymieni nazwisko sławnego polskiego piłkarza zaczynającego się na literę "B"?
- Balcerowicz - zgłasza się Jasio
- To nie jest piłkarz.
- Ale nam zdrowo dokopał!

Ojciec przerywa synowi opowiadanie o wrażeniach ze szkolnej wycieczki do Warszawy:
- Dlaczego twierdzisz, że pokazano wam sejm w czasie obrad?
- Bo ławy poselskie były puste i z mównicy przynudzał jakiś facet.

- Podaj przykład popularnego przysłowia: nieszczęścia chodzą parami
- Kaczyńscy

Podczas jednego z posiedzeń poseł z Klubu Lewicy Demokratycznej zauważa:
- Powinniśmy oficjalnie podziękować strażakom, którzy ugasili pożar lasów w województwie katowickim. Już wkrótce mogą w nich znaleźć schronienie wszyscy, których nie obejmie ustawa dekomunizacyjna.

Podczas spaceru po Warszawie Jasiowi tak bardzo chciało się siusiu, że nie zdołał dobiec do ubikacji, tylko wysiusiał się pod gmachem sejmu. Widzący to przechodzień stwierdza:
- Absolutnie się z tobą zgadzam, młody człowieku.

Poirytowany gość krzyczy do kelnera:
- Co mi pan tu podał? Ten kurczak to sama skóra i kości!
- Inny nie będzie. Pierze zabrał Balcerowicz.

Pracownik naukowy przeprowadza test na temat reformy i przemian gospodarczych w Polsce.
- Z czym kojarzy się panu inflacja?
- Z Balcerowiczem
- A recesja?
- Z Balcerowiczem. Mnie wszystko kojarzy się z Balcerowiczem
- Wałęsa też?
- Nie, Wałęsa kojarzy mi się z wędką
- I gdzie tu Balcerowicz?
- No... na końcu wędki!

Prezydent mówi: "Ja was prowadzę"
Premier i ministrowie mówią: "My wami rządzimy"
Profesorowie i nauczyciele mówią: "My was nauczamy"
Wojskowi mówią: "My was bronimy"
Policjanci mówią: "My was strzeżemy"
Biznesmeni mówią: "My wam dajemy pracę"
Rolnicy mówią: "My was żywimy"
Pracownicy Urzędów Skarbowych mówią: "A my was wszystkich bez litości łupimy"

Proces zmian w naszej gospodarce nabiera ostrego tempa. Ogłoszono upadłość wielu przedsiębiorstw, upadło kilka rządów, a w dodatku niejaka Anastazja P ogłosiła moralną upadłość parlamentu...

Prymas Glemp wprowadził ostatnio małą poprawkę w modlitwie "Ojcze nasz". W miejscu "i odpuść nam nasze winy" ma być "i odpuść nam nasze długi".

Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" zgłasza się na umówiony wywiad z redaktorem naczelnym tygodnika "Nie".
- Paa-anie Urban, przyy-ygotowałem dlaaaa pana dziesięć pytań
- Ilość nie ma znaczenia. Nawet gdyby przygotował pan dwadzieścia, na każde odpowiem nie.
- Dlaczego?
- Bo ja mam swoje własne zdanie!

Rolnicy mówią: "My was żywimy"
Nauczyciele mówią: "My was nauczamy"
Biznesmeni mówią: "My wam dajemy pracę"
Policjanci mówią: "My was strzeżemy"
Wojskowi mówią: "My was bronimy"
A władza mówi: "My mamy was wszystkich w d..."

Sekretarka jednego z liderów partii politycznych mówi do swojego szefa:
- Albo od nowego miesiąca dostanę podwyżkę, albo - jak Anastazja P. - zaczynam pisać książki.

- Słyszałeś? Podawali przez radio, że Wałęsa siedzi!
- Niemożliwe! Gdzie?
- W Belwederze!

Urbanowi śni się, że jest w niebie. Czuje na sobie uważny wzrok świętego Piotra i kłujące spojrzenia kręcących się dookoła aniołków. W końcu nie wytrzymuje i zaczyna krzyczeć. Przebudzono żona chwyta go za ramię i uspokaja.
- Co cię tak przeraziło?
- Śniło mi się, że za karę poszedłem do nieba...

W czasie kampanii wyborczej do sejmu i senatu w 1991 roku ktoś umieścił w witrynie zakładu pogrzebowego plakat premiera Bieleckiego - członka Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Hasło z plakatu brzmiało: "Nie bój się jutra".

W komisji sejmowej sprzeczają się posłowie z KPN i SdRP. 
- W tym kraju komunizm niczego nie zmienił! - mówią ci pierwsi
- Jeśli niczego nie zmienił, to co my właściwie zmieniamy?

W Polsce zorganizowano wybory Mistera Piękności. W konkursowe szranki stanął m.in. Jacek Kuroń i ku zaskoczeniu wszystkich - wygrał. Dziennikarze pytają go o przyczyny tak niespodziewanego sukcesu
- Wyjaśnienie jest proste - odpowiada Kuroń. - W skład jury wchodziły te same osoby, które swego czasu przyznały Złote Usta, czyli nagrodę dla najlepszego mówcy, Lechowi Wałęsie.

- Wiesz? W sejmie po przerwie wakacyjnej wzrosła aktywność posłów!
- Dlaczego tak sądzisz?
- Na 460 miejsc nowe urządzenie liczące odnotowało 490-osobowe quorum

Z rozmowy dwóch posłów:
- Jak sądzisz, pod wpływem czego nasz kolega poseł wygłosił swoje przemówienie?
- Z jego mętnej wypowiedzi wynika, że swoje przemówienie wygłosił pod wpływem alkoholu...

Z rozmowy rolników:
- Znowu zebrał się sejm i senat
- Oby nie były dla nas jedyne zbiory w tym roku.

Za chwilę kolejne głosowanie w sejmie. Marszałek mówi przez mikrofon.
- A teraz proszę panów przycisków o naciśnięcie posłów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora