sobota, 25 maja 2013

Trzy kwadraty

Trzy kwadraty - teleturniej nadawany w latach 90 przez Polsat. Bodaj jeden z pierwszych interaktywnych teleturniejów w Polsce. Puszczany bywał o różnych porach. Szczegóły niżej.
Niewielu zapewne ten teleturniej pamięta, ja też, jak przez mgłę wspominam go od czasu do czasu. Napiszę więc co nieco o nim. Program trwał niespełna pół godziny, a prowadzącym był Dariusz Kordek. Emitowany był w latach 1996-1998. Zadebiutował 4 stycznia 1996 roku i początkowo pojawiał się w czwartki o 17.15, a potem kilka razy zmieniał pozycję w ramówce (środa 18.15, poniedziałek 16.45, poniedziałek 14.30, środa 14.30). Gdzieniegdzie znajdują się informacje, iż gra była emitowana do 1999 roku, według moich informacji została zdjęta z anteny tuż przed wakacjami 1998 roku.
Zasady? Na początku pokazywane były trzy kwadraty - w kolorach żółtym, czerwonym i zielonym. Każdy z nich składał się z szesnastu pól. Część pól (nie pamiętam dokładnie ile, ale między 6 a 9) było od razu podświetlone. Następnie telewidzowie dzwonili do studia i odpowiadali na pytanie. W przypadku dobrej odpowiedzi wylosowane pole na jednym z kwadratów podświetlało się, a uczestnik mógł odpowiedzieć na kolejne pytanie. Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że jakaś drobna kwota pieniężna była nagrodą za każdą dobrą odpowiedź, a uczestnik mógł zrezygnować i zabrać pieniądze, albo zaryzykować i wziąć kolejne pytanie i pole.
Nagrodę główną można było wygrać w momencie, gdy się "naświetliło" cały kwadrat - nagrodą był na przykład telewizor. Generalnie jednak w żadnym z oglądanych przeze mnie odcinków żadnego z kwadratów nie udało się zapełnić. Ludzie często mieli problemy z odpowiedzią na pytanie. W internecie krąży nawet króciutki fragment programu, w którym Kordek mówi, że to wszystko przez to, że "niektórzy nasi telewidzowie nie grzeszą inteligencją".
Oczywiście można uznać, że program nie należał do jakoś szczególnie fajnych czy ambitnych. W porównaniu jednak z obecnie proponowanymi teleturniejami interaktywnymi, gdzie przez 15 minut nie można się dodzwonić, a zagadki często bywają banalne, a wręcz głupie (choć czasem są też trudne), "Trzy kwadraty" należy uznać za jeden z mądrzejszych teleturniejów tego typu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora