W dwójkowej wersji uczestnicy sami wybierali liczby na tablicy (każdy uczestnik miał przygotowaną własną tablicę), zaklejali je jakimś wąskim paskiem, a następnie musieli w te pola trafić. Po nazwie teleturnieju można się zorientować, że każdy uczestnik wybierał sześć liczb. Rzucano jakimiś lotkami lub plasteliną. Pod niektórymi liczbami kryły się nagrody. Odbywało się sześć (a może nawet siedem, nie jestem w stanie napisać, czy aby przypadkiem nie była jedna runda zapasowa) rund. Po każdym rzucie prowadzący zadawał pytanie, na które należało odpowiedzieć tak lub nie. Zazwyczaj nie były to zbyt łatwe pytania, toteż uczestnicy najczęściej stosowali zasadę "chybił-trafił".
Oprócz nagród rzeczowych można było także wygrać pieniądze. Kwot nie będę przytaczał, bo wówczas obowiązywały stare pieniądze i szalała inflacja. Wydaje mi się, że trzeba było trafić co najmniej trzy wybrane pola, by jakieś pieniądze trafiły na konto. Większa liczba trafień, to odpowiednio wyższa kwota do wygrania. Dodatkowy warunek, by wygrana trafiła rzeczywiście do uczestnika - poprawna odpowiedź na co najmniej trzy pytania.
W wersji Polsatowskiej do trafienia było pięć pól, było też pięć rund. Liczby wskazywali czytelnicy jednej z gazet (spośród nadesłanych kuponów losowano trzy). Była też tylko jedna tablica, format nie był jednak taki, jak w dwójce (7x7), a 6x8 - a więc pół było tym razem 48. Aby nie myliły się wybrane przez uczestników pola, do każdego dopasowywano kolor (żółty, czerwony i niebieski). Wybrane pole mogło się powtarzać. Reszta zasad bez zmian (no może jeszcze taka różnica, że w dwójce rzucano na siedząco, tu na stojąco).
Do wygrania były różne nagrody rzeczowe (rower, telewizor, ale też np. garnki, dywaniki do samochodu, itp.). Czy jednak komuś kiedykolwiek udało się trafić we wszystkie swoje liczby? Tego niestety nie wiem, jest to jednak mało prawdopodobne - choć z drugiej strony pamiętam odcinek 6 z 49, w którym jeden z uczestników trafił w pięć swoich liczb. Może więc znalazł się również i taki, któremu udało się trafić we wszystkie?
Jeden z odcinków wersji z Polsatu znaleźć można pod tym linkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora. Uwaga - niedopuszczalne jest umieszczanie w polu "autor" adresu internetowego.