W pierwszej części przypomniałem sześć banknotów o nominałach od 10 do 500 zł. Dziś proponuję przyjrzeć się kolejnym sześciu banknotom - o nominałach od tysiąca do 50 tysięcy. Tak samo jak w poprzedniej części skupię się na osobach, których wizerunki widniały na banknotach.
Są banknoty, które pamiętam bardzo dobrze, zwłaszcza ten o nominale tysiąc złotych, a są też i takie, które pamiętam tak sobie (50 tys.), albo wcale (dwa tysiące). Nie wiedzieć czemu nominały z dwójką z przodu nie cieszyły się popularnością, przynajmniej wśród moich znajomych i kto wie, czy w obiegu nie było ich znacznie mniej niż innych nominałów...
W przeciwieństwie do postaci zdobiących banknoty 100 czy 200-złotowe, postać, której wizerunek znalazł się na banknocie tysiączłotowym jest powszechnie znana. "Wstrzymał słońce, ruszył ziemię, polskie go wydało plemię..." - Mikołaj Kopernik, żyjący w latach 1473-1543 astronom wszechczasów, ten, który dokonał przewrotu naukowego twierdząc, iż to nie słońce krąży wokół ziemi, a na odwrót, co podważało teorię, iż ziemia jest centrum wszechświata. Jego dzieło dotyczące tych informacji trafiło na listę ksiąg zakazanych przez kościół i zostało z niego skreślone dopiero w XIX wieku.
Ten banknot należy do grona zupełnie zapomnianych. Tak rzadko można było go ujrzeć, że nawet nie pamiętałem, iż na którymkolwiek starym banknocie w przeszłości widniał wizerunek polskiego władcy. Banknot 2000-złotowy zdobił portret pierwszego polskiego władcy - Mieszka I, któremu zawdzięczamy chrzest Polski i powstanie polskiego państwa i za którego miała miejsce zwycięska bitwa pod Cedynią (972 rok). Ciekawostką był fakt, iż był to jedyny banknot, który na odwrocie również miał zamieszczony wizerunek - był to jednak portret pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego, a nie tej samej postaci.
Pamiętałem, że na jednym z dawnych banknotów widniał wizerunek Fryderyka Chopina, nie pamiętałem jednak, na jakim nominale. Teraz już wiem, choć przyznam, że sam wygląd banknotu z przeszłości nie zachował się w mojej pamięci. Co do samego Chopina - to kolejna postać, której w zasadzie przedstawiać nie trzeba. Znakomity polski kompozytor żyjący w XIX wieku. Wiele osób pewnie, choćby przypadkiem, słyszało jakąś melodię skomponowaną przez słynnego Polaka, choć możliwe, że większość nawet nie zdawała i nie zdaje sobie sprawy, iż to właśnie Chopin jest autorem tejże melodii.
Stanisława Wyspiańskiego i banknot, który jego wizerunek zdobił pamiętam bardzo dobrze. Wygląd, barwy, nominał - wszystko utkwiło mi w pamięci. Właśnie ten banknot po denominacji zmienił się w złotówkę. Jeśli chodzi o Wyspiańskiego - chyba każdy lub prawie każdy kojarzy jego nazwisko z dramatem "Wesele". Możliwe jednak, że nie każdy wie, iż żyjący w latach 1869-1907 artysta był nie tylko pisarzem, ale również malarzem.
Maria Skłodowska Curie. Choć banknot o nominale 20 tysięcy widywałem rzadko, utkwiła mi postać, która go zdobiła. I to pomimo tego, że jako dzieciak jeszcze nie wiedziałem, kim owa pani jest. Dodam jednak, że jeśli chodzi o wyższe nominały, postaci już nie pamiętam... Dwukrotna noblistka, która odkryła pierwiastki polon i rad, zajmowała się fizyką i chemią, żyła na przełomie XIX i XX wieku.
Stanisław Staszic. Wizerunek żyjącego w latach 1755-1826 pisarza, księdza, działacza, filozofa i geografa zdobił ostatni już dziś przypominany banknot. Mnie jednak, ze względu na zainteresowania, najbardziej kojarzy się z Tatrami i faktem, iż był jednym z pierwszych badaczy polskich i słowackich obecnie gór. Był pierwszym Polakiem, który wszedł na Krywań, Kołowy Szczyt i Łomnicę, a pamiętać trzeba, że było to ponad 200 lat temu, gdy góry były dla ludzi niedostępne - nie było szlaków, sztucznych ułatwień i drogowskazów. Ze swoich górskich wędrówek odbytych w latach 1801-1805 sporządził pracę zatytułowaną "O ziemiorodztwie Karpatów i innych gór i równin Polski".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora